joanna lazarz (@joanna_lazarz)
42 posts - 839 followers - 910 following
Deputy Editor-in-Chief, @vogue.polska
Póki co, pewne jest tylko tyle, że powstaje – pierwszy na świecie Hotel Louis Vuitton w Paryżu. Obiecuje przyjąć gości już za rok i tak naprawdę nie wiemy o nim wiele więcej – trwające prace ukryto za rusztowaniem wystylizowanym na kufer z kolekcji klasyków. Bardzo prawdopodobne, że za wystrój wnętrz odpowiedzialny jest Peter Marino, który urządzał flagowe butiki domu mody przy głównych bulwarach światowych metropolii. Ale Louis Vuitton nie jest w tej kwestii pionierem – pierwszy ze swoim hotelem był Versace, który dziś oferuje swoim klientom noclegi w Palazzo Versace w Dubaju. To samo miasto na swój drugi hotel wybrał Armani, pierwszy znajduje się w Mediolanie na najwyższych piętrach budynku przy Via Manzoni. Nocleg to koszt minimum 1360 euro. Głównym motywem dekoracyjnym wnętrz hotelu The Karl Lagerfeld w Macao jest półprofil projektanta, swój hotel ma też Fendi, a kawiarnie i restaurację Dior. Zjeść możemy także w Osterii Gucci we Florencji, w Louis Vuitton Lounge na lotnisku w Katarze i w Sushi Park w paryskim butiku Rive Droite YSL. Dlaczego domy mody inwestują w hotele i restauracje? I czyje marzenia spełniają – swoje, a może klientów? O tym wszystkim przeczytacie w tekście Piotra Zachary w wakacyjnym wydaniu „Vogue Polska”.
Paryski adres archiwum Diora trzymany jest w sekrecie, bo znajduje się tam cała spuścizna francuskiego domu mody. Archiwa obejmują ponad sto tysięcy strojów i akcesoriów, w tym oryginalne szkice, dokumenty, poufną korespondencję czy historyczne kreacje. Te chronione są zgodnie z muzealnymi standardami. W pomieszczeniach utrzymywana jest stała temperatura i odpowiednia wilgotność powietrza, do tego zero światła dziennego i odpowiednie przechowywanie strojów: zawieszonych w specjalnie szytych pokrowcach z bawełny konserwatorskiej lub na płasko, w wykonywanych na zamówienie pudłach. Wszystko w zależności od ich kruchości, wagi, stanu. Te najbardziej delikatne można tylko oglądać, ich przenoszenie, wystawianie, a tym bardziej noszenie, jest zabronione. Ale przechowywanie i katalogowanie przeszłości nie zawsze było dla marki oczywiste. Dział archiwów utworzony został dopiero w 1987 roku przy okazji pracy nad wystawą „Hommage à Christian Dior, 1947–1957” w paryskim Musée des Arts Décoratifs, celebrującej czterdziestolecie domu mody. Więcej o Dior Heritage przeczytacie w najnowszym, lipcowo-sierpniowym, numerze „Vogue Polska”.
The Pandora experience, Thailand 🩷
🩵
Estetyka marki Chylak jest nierozerwalnie związana z osobą samej projektantki, bo Zofia Chylak, która dziś tak chętnie czerpie z rodzimego dziedzictwa, dorastała na granicy kultur polskiej, łemkowskiej i ukraińskiej. Rodzinne historie prowadziły ją do kolejnych rozdziałów z dziejów polskiego folkloru. W swoich kolekcjach odczarowuje go i przywołuje zapomniane rozdziały z historii kultury. Do projektów chętnie wprowadza ludowe elementy, chociaż nigdy nie robi tego wprost, budując tym samym mosty między XIX-wiecznym romantyzmem, folklorem i nowoczesnością. W 2024 roku w dziesiąte urodziny marki ruszyła z linią Heritage („dziedzictwo”), współtworzoną z polskimi rzemieślnikami i muzeami. Od tego czasu w jej ramach powstały trzy kolekcje. Pierwsza inspirowana tradycjami żywieckimi, a w niej m.in. tiulowe kołnierze i kryzy; druga oparta na tradycjach i stylistyce strojów łemkowskich ze sznurami pereł i ręcznie haftowanymi w chustami ozdobionymi perłami; i trzecia – najnowsza – inspirowana koronką klockową z Bobowej, małego miasta położonego w Gorlicach nad rzeką Białą. To miejsce z wyjątkową tradycją, bo początki koronki z Bobowej sięgają XVI wieku, od XIX istniał tam też prężnie działający ośrodek ze szkołą koronkarstwa. Najnowsza kolekcja składa się z mankietów, kołnierzy, fartuszka i nakładki na torebkę, a wszystkie elementy ukazują tradycyjne dla Bobowej wzory kwiatowe: margaretki, lilie, liście kasztanowca. Wykonane zostały ręcznie m.in. przez Jadwigę Śliwę, wieloletnią nauczycielkę w Szkole Zawodowej, zajmującą się koronką od 15. roku życia. Więcej na temat tej wyjątkowej kolekcji, ale też samej marki @chylak.bags przeczytacie w tekście Kary Becker ( @kara_becker) w najnowszym wydaniu magazynu „Vogue Polska”.
🧡
🤍
„Prostota nigdy nie jest punktem wyjścia, ale zawsze punktem dotarcia” – mawia Giorgio Armani, a tę zasadę niezmiennie widać w jego projektach. Gdy porównamy jedną z jego pierwszych kolekcji z 1978 roku z tą na wiosnę 2025 zobaczymy, że tak naprawdę niewiele się zmieniło: wciąż królują klasyczne garnitury, minimalistyczne linie i proste fasony. I choć włoski projektant skończył właśnie 90 lat, wciąż świetnie wygląda i nadal pracuje. Sekret jego długowieczności i dobrego samopoczucia? Trochę ćwiczeń, nie jeść smażonego i samodzielnie wybierać zdjęcia do publikacji w mediach, aby korzystnie na nich wyglądać. Więcej o życiu i miłości Armaniego, jego ulubionym kolorze i o tym, co myśli o konkurencyjnych domach mody, znajdziecie w tekście Michała Zaczyńskiego ( @michalzaczynski) w najnowszym wydaniu „Vogue Polska”.
Klasyki ekranu to ukryci bohaterowie, którzy nie tylko kreślą narrację – czasem potrafią też zmienić bieg historii mody. Filmy niezaprzeczalnie wywarły wpływ na światowe marki, nierzadko przekształcając projektantów czy konkretne przedmioty w popkulturowe zjawiska. Czy gdyby nie Carrie Bradshaw i serial „Seks w wielkim mieście” świat równie mocno pokochałby Manolo Blahnika? Zgodnie z badaniami w latach 1998-2004 hiszpański projektant mody odnotował 30-procentowy wzrost sprzedaży. Na własnej skórze siłę kina poczuł też Ralph Lauren, którego liczby po premierze „Annie Hall” Woody’ego Allena poszybowały. Dla Ralpha Laurena film stał się na tyle istotny, że na oficjalnej stronie marki umieszczono go wśród najważniejszych dla firmy wydarzeń. Wrażliwi na filmowych bohaterów są także mężczyźni, czego doskonałym przykładem jest James Bond. Badania wykazały, że po premierze „Casino Royale” w 2006 roku sprzedaż zegarków Omegi wzrosła na niektórych rynkach aż o 60 procent. Takich historii jest dużo więcej. Niezależnie od tego, czy mówimy o akcesoriach, stylu czy ogólnej estetyce, to często właśnie kino formuje sposób, w jaki postrzegana i konsumowana jest moda. Więcej na ten temat przeczytacie w tekście @kara_becker w listopadowym wydaniu „Vogue Polska”.
❤️❤️❤️
💙💙⚡️
🩵🩵🩵